Kwercetyna i fisetyna odbudowują komórki mózgu

Kwercetyna i fisetyna to składniki pokarmowe z grupy flawonoidów. Kwercetynę znajdujemy głównie w jabłkach, pomarańczach, borówkach, porzeczkach, wiśniach i żurawinie, a fisetynę w truskawkach, jabłkach, persymonach, kiwi, brzoskwiniach, winogronach i pomidorach.

O flawonoidach mówimy najczęściej jako o pozaodżywczych składnikach pokarmowych. Oznacza to, że związki te, wprawdzie występują powszechnie w pożywieniu, nie są nam absolutnie niezbędne do przeżycia, tak jak składniki odżywcze, czyli białka, tłuszcze i węglowodany oraz witaminy i minerały. Badania wykazały jednak, że wprawdzie bez uzupełnienia flawonoidów da się od biedy przeżyć, ale znacznie pogorszy się wtedy komfort naszej egzystencji i wzrośnie podatność na rozmaite przypadłości zdrowotne. Jak bowiem się okazuje, flawonoidy chronią nas m.in. przed infekcjami, chorobami naczyniowymi, sercowo-naczyniowymi, metabolicznymi, nowotworowymi i neurodegeneracyjnymi. Dlatego dzisiaj częściej przypisuje się flawonoidom określenie quasiwitamin lub czynników witamino-podobnych, chociaż dawniej zaliczano je nawet wprost do witamin, nazywając ogólnie witaminą P.

Zaburzenia neurologiczne są główną przyczyną niepełnosprawności i drugą najczęstszą przyczyną zgonów pośród całej światowej populacji. Wśród piętnastu zaburzeń neurologicznych, badanych w ostatnim czasie, udar mózgu i choroba Alzheimera oraz inne demencje były głównymi przyczynami zarówno lat życia związanych z niepełnosprawnością (tzw. DALY), jak i śmierci. Co ważne, częstotliwość występowania niezakaźnych zaburzeń neurologicznych, jak wynika z obserwacji, znacznie wzrasta wraz z wiekiem człowieka. W związku z tym, biorąc pod uwagę notowany ostatnio, ciągły wzrost średniej wieku ludzkiej populacji, obciążenie tymi zaburzeniami neurologicznymi, jak prognozują specjaliści, będzie ciągle rosło i prawdopodobnie będzie stanowić coraz większe wyzwanie dla systemów opieki zdrowotnej na całym świecie. Dotyczy to zwłaszcza tych chorób neurodegeneracyjnych, w przypadku których brakuje obecnie skutecznego sposobu ich leczenia i opracowanych metod ich profilaktyki.

Ale na całe szczęście, spośród ogromnej liczby związków aktywnych biologicznie pochodzenia roślinnego, kilka badań epidemiologicznych udowodniło potencjalnie korzystną aktywność flawonoidów w profilaktyce chorób neurodegeneracyjnych. W badaniu retrospektywnym, w którym oceniano wpływ spożycia flawonoidów na lata niepełnosprawności z powodu demencji w 23-ech krajach wysokorozwiniętych, stwierdzono, że całkowite łączne spożycie flawonoidów było istotnie i ujemnie skorelowane z rozwojem demencji (Beking, 2010). Wśród wszystkich grup flawonoidów istotną, ujemną korelację z rozwojem demencji wykazywało głównie spożywanie flawonoli, do których należą kwercetyna i fisetyna. W zgodzie z tymi wynikami, prospektywne badanie kohortowe (Commenges, 2000) wykazało, że stosunek ryzyka rozwoju otępienia pomiędzy najwyższymi i najniższymi poziomami spożycia flawonoidów wyniósł 0.49, co należy rozumieć w ten sposób, że spożywając duże ilości flawonoidów, obniżamy mniej więcej o połowę prawdopodobieństwo wystąpienia choroby neurodegeneracyjnej.

Jak informują autorzy najnowszej, dotyczącej tych zagadnień publikacji naukowej (Maher, 2020), pierwotnie zidentyfikowali oni fisetynę, flawonoid z grupy flawonoli, jako obiecujący związek neuroprotekcyjny w badaniach przesiewowych, wykonanych z wykorzystaniem związków, które mogą potencjalnie zapobiegać formie śmierci komórek układu nerwowego, nazwanej fachowo oksytozą lub ferroptozą. Spośród blisko 30-tu flawonoidów przebadanych w tym eksperymencie, tylko dwa, fisetyna i kwercetyna, były jednocześnie w stanie utrzymywać optymalny poziom glutationu w sytuacji stresu oksydacyjnego, co wskazuje na to, że nie jest to powszechna właściwość wszystkich flawonoidów. Niemniej niezwykle istotna, biorąc pod uwagę fakt, że glutation jest bodaj najważniejszych antyoksydantem ludzkiego organizmu, chroniącym przed destrukcją i śmiercią neurony naszego mózgu.

Dalsze badania tego samego zespołu naukowców udowodniły, że fisetyna i kwercetyna wykazywały jednocześnie aktywność neurotroficzną (odtwarzającą komórki nerwowe), promując już przy bardzo niskich dawkach (mikromolowych) różnicowanie komórek macierzystych do neuronów zaopatrzonych w neuryty, czyli długie wypustki komórek nerwowych, przewodzące impulsy nerwowe od ciała komórki do zakończeń nerwowych. Ponownie była to więc właściwość, która odróżniała fisetynę i kwercetynę od prawie wszystkich innych testowanych flawonoidów. Jedynie jeszcze izoramnetyna i luteolina wykazywały pewne działanie neurotroficzne, niemniej obie te substancje były znacznie mniej skuteczne na tym polu od fisetyny i kwercetyny. A nie trzeba chyba wyjaśniać, że aktywność neurotroficzna tych flawonoidów powinna przyczyniać się do regeneracji mózgu.

Łącznie obserwacje te sugerują, zdaniem ich autorów, że fisetyna i kwercetyna posiadają wiele cennych właściwości biologicznych, które mogą okazać się przydatne w przeciwdziałaniu chorobom neurodegeneracyjnym oraz innym problemom neurologicznym.

Autor: Sławomir Ambroziak

Dodaj komentarz