W artykule tym będzie mowa o tarczycy bajkalskiej oraz stosunkowo niedawno odkrytym, wyjątkowo pozytywnym wpływie jej głównego składnika aktywnego na mięśnie.
Tarczyca bajkalska to roślina pochodząca ze wschodniej Rosji oraz przyległych do jej terenów obszarów Mongolii i Chin. Jest wieloletnią byliną o fioletowych, urokliwych kwiatkach w kształcie lwich paszczy. Dorasta do ok. 25-60 cm wysokości. Preferuje klimat północny – chłodny i suchy; uwielbia góry, w których często porasta nabrzeża strumieni i rzek.
W medycynie chińskiej stosowano ją od tysiącleci jako środek przeciwastmatyczny, przeciwalergiczny, przeciwzapalny, przeciwbiegunkowy, przeciwgrzybiczy i przeciwwirusowy. W składzie chemicznym tarczycy zidentyfikowano blisko 300 składników, pośród których najważniejszą grupę tworzą aktywne związki fenolowe, głównie flawonoidy. Występują tu również grupy związków chemicznych, towarzyszących głównym składnikom czynnym, takie jak: garbniki, kwasy fenolowe, olejki eteryczne, alkaloidy, polisacharydy czy steroidy roślinne. W korzeniu tarczycy bajkalskiej zawartość flawonów sięga 20%, z czego 12-17% przypada na glikozydową postać bajkaleiny. Flawonoidy tarczycy są związkami lipofilnymi, czyli rozpuszczalnymi w tłuszczach, co wiąże się z ich zdolnością do gromadzenia się w błonach biologicznych i długotrwałą aktywnością biologiczną. I faktycznie – badania ostatnich lat potwierdziły efekt bezpośredniego oddziaływania flawonoidów tarczycowych na białka błonowe i enzymy komórkowe oraz ekspresję genów w organizmach zwierzęcych.
Z prac opublikowanych w ciągu ostatnich kilku lat wynika, że flawonoidy tarczycy bajkalskiej skutecznie ograniczają powstawanie zakrzepów i zatorów, rozwój choroby wieńcowej i chorób neurodegeneracyjnych, jak również hamują rozwój nowotworów, m.in. dzięki silnym właściwościom antyoksydacyjnym. Związki chemiczne, występujące w ekstraktach z tarczycy, wpływają na mechanizmy molekularne komórek układu odpornościowego i komórek nowotworowych, przyczyniając się do zahamowania procesów zapalnych i kancerogennych. Oddziałują także na enzymy i białka biorące udział w regulacji transkrypcji i translacji cytokin oraz regulacji apoptozy i szlaków cyklu komórkowego.
Natomiast w sygnalizowanym na wstępie badaniu (Saul, 2016) naukowcy skupili się nad zagadnieniem wykorzystania bajkaleiny jako potencjalnego środka terapeutycznego, przeznaczonego do leczenia sarkopenii. Sarkopenia, czyli utrata funkcjonalnej masy mięśni szkieletowych, pojawia się w efekcie procesu starzenia się organizmu i zawsze towarzyszy utracie masy kostnej, czyli osteoporozie. Powoduje to wzrost ryzyka upadków, a w konsekwencji – poważnych obrażeń ciała osób starszych; 90% wszystkich złamań pośród seniorów wynika właśnie z upadków. W sarkopenii zmniejsza się siłą rzeczy ilość molekuł sygnalizacyjnych, syntetyzowanych przez mięśnie, które wpływają dobroczynnie na kości. Zmniejsza się przykładowo poziom humoralnych czynników anabolicznych kości, pochodzących z mięśni, które aktywują osteoblasty. Jednoczesne osłabienie kości i stabilizujących je mięśni sprzyja samoistnym złamaniom kości, towarzyszącym osteoporozie. Ponadto w badaniach wykazano, że sarkopenia jest ważnym czynnikiem zwiększającym śmiertelność pośród osób starszych. Pod względem histologicznym, sarkopenia prowadzi do zmniejszenia zarówno rozmiarów włókien mięśniowych wolno- i szybkokurczliwych (typu I i II), jednak w największym stopniu problem ten dotyka włókien szybkokurczliwych, odpowiedzialnych za siłę mięśni.
W omawianym badaniu naukowcy starali się więc rozstrzygnąć, czy bajkaleina może zmniejszyć objawy sarkopenii w mięśniach szczurów dotkniętych osteoporozą. Pomiary obejmowały tutaj liczbę i średnicę włókien mięśniowych, związek pomiędzy włóknami mięśniowymi typu I, IIa i IIb oraz liczbowy stosunek naczyń włosowatych do włókien mięśniowych. W badaniu tym podzielono sześćdziesiąt jeden samic szczurów na pięć grup: cztery grupy poddano operacji usunięcia jajników, a jedną grupę kontrolną poddano operacji symulowanej. Postępowanie takie miało na celu wywołanie sarkopenii i osteoporozy, albowiem oba te problemy pojawiają się na starość, na skutek niedoboru hormonów płciowych – produkowanych przez jądra androgenów u mężczyzn i produkowanych przez jajniki estrogenów u kobiet. Osiem tygodni po usunięciu jajników, trzy różne stężenia bajkaleiny (1 mg/kg masy ciała, 10 mg/kg i 100 mg/kg) podawano podskórnie codziennie w trzech grupach samic z usuniętymi jajnikami.
W mięśniach gryzoni z usuniętymi jajnikami doszło do spodziewanego, powodowanego niedoborem hormonów płciowych rozwoju sarkopenii, objawiającego się głównie zmniejszeniem średnicy włókien mięśniowych. Bajkaleina doprowadziła do znacznego zwiększenia stosunku włókien kapilarnych do włókien mięśniowych, we wszystkich grupach leczonych z jej użyciem, przy czym najskuteczniejsza okazała się dla tego efektu dawka 10 mg/kg wagi ciała.
W badaniu tym dowiedziono, że spadek średnicy włókien mięśniowych powodowany utratą hormonów płciowych może być odwrócony poprzez podawanie bajkaleiny. Grupa średniej i wysokiej dawki bajkaleiny miały znacznie zwiększone średnice włókien mięśniowych, co potwierdziły też wyniki stosunku średnicy włókien do masy ciała. Wyniki te potwierdziły więc hipotezę autorów, zgodnie z którą bajkaleina przeciwdziała zanikowi mięśni w sarkopenii, przy niedoborze hormonów płciowych.
We wszystkich trzech typach włókien mięśniowych (I, IIa i IIb), we wszystkich grupach leczonych bajkaleiną, zaobserwowano tendencję do zwiększenia się ich średnicy; największe średnice włókien pojawiały się w grupie średniej dawki bajkaleiny.
Szczegółowa analiza stosunku średnicy włókien mięśniowych do masy ciała gryzoni wykazała, że liczba włókien typu I, IIa i IIb w prawie wszystkich grupach bajkaleiny została wyraźnie zwiększona. Ogólnie więc bajkaleina wydawała się promować przerost mięśni szkieletowych w sytuacji niedoboru hormonów płciowych, czyli niejako przejmować ich rolę w procesie hipertrofii mięśni.
Ogólnie rzecz biorąc, oczekiwana atrofia włókien mięśni szkieletowych, objawiająca się spadkiem ich średnicy, została przez bajkaleinę powstrzymana. Godny uwagi jest tutaj wzrost średnicy włókien IIa, odpowiedzialnych w największej mierze za wytrzymałość siłową mięśni i ich masę, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę fakt, że sarkopenia ma zwykle główny, ujemny wpływ właśnie na średnice tych włókien.
Podsumowując, wyniki te pokazują pozytywny i niespecyficzny dla typów włókien wpływ na mięśnie bajkaleiny jako środka alternatywnego dla anabolicznych hormonów płciowych. Dodatkowo stwierdzono, że stężenie w surowicy kinazy kreatynowej – klinicznego markera rozpadu mięśni – uległo w grupie bajkaleiny znacznemu zmniejszeniu, co podkreśla protekcyjny charakter tego flawonoidu względem tkanki mięśniowej.
Nie potrzeba chyba dodawać, że na tych odkrytych niedawno właściwościach bajkaleiny nie tylko mogą skorzystać zagrożeni sarkopenią seniorzy, ale również osobnicy aktywni fizycznie oraz sportowcy wyczynowi, dla których zasadniczym celem treningowym jest rozwój masy i siły mięśni.
Autor: Sławomir Ambroziak
Artykuł opracowany na podstawie materiałów dostępnych na stronie www.sylwetka-uroda-zdrowie.pl