Depresja jest powszechnym zaburzeniem psychicznym, na które cierpi ponad 264 miliony ludzi na całym świecie i które prowadzi do poważnych konsekwencji społecznych, w tym niepełnosprawności i samobójstw. Ze względu na różnorodne objawy kliniczne, diagnostyka i leczenie tej choroby psychicznej stanowią nie lada wyzwanie dla służb medycznych. Dlatego też specjaliści dostrzegają konieczność badania wszelakich czynników zapobiegających rozwojowi depresji.
W ostatnich dziesięcioleciach zidentyfikowano więc wiele czynników związanych z wysokim ryzykiem rozwoju depresji, w tym przykładowo czynniki epigenetyczne, zanieczyszczenie powietrza, ograniczoną możliwość relaksacji, niską aktywność fizyczną, wysoko przetworzoną żywność oraz niedobory niezbędnych składników pokarmowych.
Natomiast cholina jest właśnie niezbędnym składnikiem pokarmowym, występującym w wielu produktach spożywczych, w tym w podrobach, jajach, mięsie, rybach, produktach mlecznych, orzechach oraz warzywach krzyżowych i strączkowych. Jej metabolity są niezbędne do podtrzymania rozmaitych procesów życiowych, przebiegających w ludzkim organizmie. Przykładowo betaina, powstająca w wyniku utleniania choliny, może zmniejszać stężenie homocysteiny w organizmie poprzez przekształcanie jej w metioninę, a jak dowodzą badania, wysoki poziom homocysteiny jest jednym z czynników podwyższonego ryzyka rozwoju depresji.
Badania na zwierzętach wykazały, że suplementacja diety choliną skutkuje efektem przeciwdepresyjnym i przeciwlękowym. Z kolei badanie populacyjne, przeprowadzone na osobach w średnim i starszym wieku, udowodniło, że poziom choliny w osoczu krwi jest odwrotnie skorelowany z objawami zburzeń lękowych (więcej choliny – mniej zaburzeń). Ponieważ jednak ogólna liczba badań dotyczących związku pomiędzy podażą choliny a ryzykiem rozwoju depresji jest ograniczona, dlatego w ostatnim czasie jeden z zespołów naukowych podjął się przeprowadzenia szerokiego badania przekrojowego, korzystając z dużego zbioru danych National Health and Nutrition Examination Survey, aby rozstrzygnąć, czy wielkość poboru choliny z diety ma związek z ryzykiem pojawiania się objawów depresji (Li, 2022).
A podsumowując wyniki swojej pracy, jej autorzy stwierdzili, że spożycie choliny z dietą jest odwrotnie skorelowane z ryzykiem występowania objawów depresyjnych. Otóż w badaniu tym ryzyko pojawienia się objawów depresyjnych u osób dorosłych w najwyższym przedziale spożycia choliny było o 43% niższe, niż u dorosłych w najniższym przedziale, po skorygowaniu czynników zakłócających i wszystkich zmiennych towarzyszących.
Jak jednak wykazały badania, przeciętne spożycie choliny w populacji europejskiej jest średnio niższe od rekomendowanej normy. W badaniach tych zalecenia dotyczące dziennego spożycia choliny spełniało tylko 10-23% ludności. Badania te dowiodły, że osiągnięcie zalecanego poziomu pobrania choliny okazuje się niezwykle trudne, bez spożywania jaj lub przyjmowania suplementów diety.
Tak więc jednym ze sposobów na zwiększenie zawartości choliny w diecie, m.in. w celu obniżenia ryzyka rozwoju depresji, jest jej suplementacja z użyciem rozmaitych dostępnych na rynku suplementów, takich jak przykładowo cytykolina, chlorek choliny, dwuwinian choliny, glicerofosfocholina lub fosfatydylocholina. Przy czym specjaliści sugerują, że w porównaniu z ugrupowaniem choliny pozyskiwanym z innych źródeł dietetycznych, cholina z cytykoliny jest mniej podatna na konwersję do trimetyloaminy (TMA) i N-tlenku trimetyloaminy (TMAO), które podejrzewane są o to, że mogą być zaangażowane w patogenezę chorób sercowo-naczyniowych. Cytykolina jest bowiem naturalnie występującym w organizmie i pożywieniu mononukleotydem, składającym się z cytozyny, rybozy, pirofosforanu i choliny, wytwarzanym przez organizm jako produkt pośredni biosyntezy fosfatydylocholiny i sfingomieliny.
Sławomir Ambroziak